wtorek, 2 lipca 2013

W walce o idealne paznokcie

Dzisiaj post o moich paznokciach, czyli o czymś, czego nigdy nie lubiłam. Zawsze, kiedy oglądałam testy lakierów, lakierowe wpisy na blogach i różne rzeczy związane z pięknymi paznokciami myślałam o tym jak fajnie byłoby mieć właśnie takie. Zapuszczałam je już chyba z 329742975 razy, a udało mi się może ze 3, przy czym łamały się po tygodniu lub nawet szybciej.
Ale teraz już koniec! Postanowiłam, że się za nie wezmę, doprowadzę je do ładu i będe mogła robić testy lakierów na blogu :D

Trochę o moich paznokciach:
Obgryzałam je od zawsze, nigdy nie stosowałam odżywek, rozdwajały się, łamały, zadzierały - jednym słowem - TRAGEDIA.
Ale teraz zamierzam to zmienić i właśnie o tym będzie ten post...

Taki jest obecny stan moich paznokci:


 Jest to zdjęcie po tym jak zaczęłam o nie dbać, więc i tak nie jest najgorsze :P

A oto mój plan pielęgnacji:
Etap I:
  • Co jakiś czas muszę doprowadzać moje paznokcie do ładu. Wtedy piłuję je po bokach, dzięki czemu są węższe, odsuwam skórki, co robię praktycznie codziennie i wyrównuje je od góry.


Gdy już je "ogarnę" zabieram się za etap II, czyli malowanie:
  • Odżywka Nail Tek Fundation II -pierwsza warstwa
  • Odżywka Eveline 8w1 lub Maksymalny wzrost paznokci - w zależności od tego na którą mam akurat ochotę :) Używam ponieważ nie podoba mi się efekt matowych paznokci, jaki daje Nail Tek, ale myślę, że i ta odżywka robi swoje :)
  • Joko olejek do skórek i paznokci
Codziennie nakładam jedną warstwę Nail Teka, a następnie odżywkę Eveline. Robię to dotąd, dopóki lakier nie zaczyna odpryskiwać lub po prostu chcę go zmyć. W ciągu dnia i obowiązkowo na noc nakładam olejek Joko na skórki :)

Jak na razie widzę efekty i to spore. W ciągu 5 dni moje paznokcie stały się tak twarde jak nigdy, nie łamią się i rosną jak szalone! Jeszcze w życiu nie miałam tak mocnych paznokci :) Jestem prawie pewna, że jest to zasługa Nail Teka.


Strzałkami zaznaczony poziom zużycia


Tutaj jest cała moja kolekcja odżywek do paznokci, oprócz dwóch, o których zapomniałam :(
Jeżeli chcielibyście recenzję którejś z nich -piszcie w komentarzach.


Więc na razie to już wszystko. Za kilka dni postaram się dodać aktualizację paznokci.
Trzymajcie za mnie kciuki :)

7 komentarzy:

  1. Lubię tę odżywkę z Eveline, 8w1, jak się jej regularnie używa to widać efekty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna ta odżywka.

    Świetny blog, oczywiście obserwuję. Może się zrewanżujesz obserwacją i skomentujesz nowy post? ;*
    crazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje paznokcie też były w opłakanym stanie, naprawdę, ale odżywka ta pomogła po kilku tygodniach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ja się cieszę, że moje paznokcie są z natury mocne :) moje jedyne zmartwienie to jaki kolor paznokci wybrać, ale kto wie, wszystko się może zmienić i wtedy wiem gdzie szukać dobrej porady :)

    pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, zapraszam do mnie na nowość ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki że ci się uda ;* zapraszam do mnie. zaczynam;) http://diamentoowaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń